!! NIEPUBLIKOWANY ZAPIS Z ROZMÓW POD KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY MECZU POLSKIEJ REPREZENTACJI Z GRECJĄ.

SPEAKER: Polska drużyna czekała w wielkich nerwach na mecz z Grecją. Czuła presję ze strony kibiców. Po wyjściu na boisko cała ta skumulowana energia wyszłaz nich i rzucili się do bitwy jak z procy. Aż w ok 30 minucie strzelili piękną bramkę „z byka”

SZATNIA:

Lewandowski (do Błaszczykowskiego):  Wygraliśmy mistrzostwa!

Błaszczykowski: Tak stary, jesteśmy świetni, to co idziemy na piwo?

Lewandowski: Czekaj zapytam się trenera.

Trene Żmuda: Słuchajcie chyba trzeba grać dalej, ale zadzwonię jeszcze do żony i się zapytam.

(po chwili)

Tener Zmuda: Słuchajcie faktycznie mistrzostwa się jeszcze nie skończyły. Jeszcze musimy dograć pierwszą połowę! i drugą!

Lewandowski: Panie trenerze co robimy!?

Trener Zmuda: (po chwili zasanowienia) Do obrony! Wszyscy pod swoją bramkę i pilnujcie jej chłopcy! Gdzie jest Błaszczykowski?

Lewandowski: W toalecie.

Trener Żmuda: Niech Bóg dopomoże!

(koniec zapisu)