Choke

Pisząc recenzję zawsze wchodzę na filmweb żeby ściągnąć informacje o filmie, reżyserze,rockwell-choke roku produkcji i tak dalej. No i właśnie sprawdzam film „Choke” który tłumaczę sobie w głowie na „Udław się”, a na filmweb jest przetłumaczony na „Udław się życiem”.  Oczywiście zły tytuł, bo tłumacz już wrzucił swoją ocenę do tytułu i kierunkuje widza. Większość ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy. To trafia do nich podświadomie „jako coś negatywnego”. I prosty człowiek gdy słyszy udław się życiem to nie pójdzie na to, chyba, że akurat ma dołek i wtedy pójdzie, żeby zobaczyć, że inni też mają.

A najgorzej  jak taki człowiek jest recenzentem w Gazecie Wyborczej i potem stawia 3 gwiazdki na pięć, bo film go „zdołował”. Następnie 35 % inteligentnego społeczeństwa kupuje, co jest grane, ale zaraz zaraz, czy „Co jest grane” jeszcze istnieje? Bo przecież rok w rok największy spadek w sprzedaży odnotowują Książki i Prasa, wg TVN CNBC Biznes.

choke-rockwell-sexWracając do filmu. Tytuł jest Choke. I ja bym mu dał 7/10. Z możliwością zmiany oczywiście ratingu, tak jak to robią agencje typu Fitch. Bo wiecie, że jeżeli na świecie ogólnie jest do dupy, czyli Ameryka jako najlepsza staje się chujowsza to wtedy zmienia się skala. Więc jak ja będę miał więcej filmów zrecenzowanych to też być może zmienię skalę. Muszę mieć tak zwane punkty odniesienia.

Wracając do filmu to  podoba mi się w tej roli Sam Rockwell, tak jak w filmie Moon, i bardzo mi się podoba końcowa scena. Gdzie Sam Rockwell, chociaż zjebany przez życie, pieprzy innych i postanawia być sobą. I do tego muzyka Reckoner Radiohead. Pierdolnięta, zaborcza matka, film o przyjaźni, i główny bohater jest seksoholikiem. Reżyseria: Clark Gregg. USA 2008.

zdj.Fox Searchlight Pictures

Choke:USA 2008
Reżyseria: Clark Gregg
Występują: Sam Rockwell, Anjelica Huston
Muzyka: Nathan Larson
Ocena: 8/10