LOOPER – JEDYNYM WYJŚCIEM JEST ŚMIERĆ

Dwie rzeczy a propos Loopera z Willisem. Po pierwsze cały czas się zastanawiałem czy głównego bohatera gra ten koleś z Incepcji.

Druga sprawa to: Panie reżyserze! Jak się robi filmy o przyszłości to mają być latające samochody, wysokie budynki, miasto ma być naszpikowane elektroniką! Wiadomo,  że w 80 procentach tak będzie. Więc nie wiem, dlaczego reżyserzy kombinują, że przyszłość to będą dwie rasy, z czego jedna będzie jeździła zdezelowanymi Deawoo i będzie mieszkała w slamsach? Już wystarczy, że główny bohater ma „sentyment” i jeździ Mazdą z 1993 roku.

Anyways, aktor to faktycznie Arthur z Incepcji i nazywa się Joseph Gordon-Levitt. Przy okazji zapraszam do zapozania się z jego sylwetką na mojej stronie. W filmie jest mocno ucharakteryzowany, ponieważ ma przypominać Willisa. A to, dlatego że Willis jest nim w przyszłości.

I trzecia rzecz, na którą zwróciłem uwagę, specjalnie spojrzałem jak określają gatunek filmu, w moim VOD określają go jako thriller science fiction. Ja bym go nazwał Psychologiczny thriller science fiction.

Autor wyszedł z takiego założenia: Synowie powtarzający błędy ojców. I nazwał to pętlą. Ponieważ syn nie ma wyjścia, bo jest zdeterminowany to jedynym wyjściem na przerwanie pętli jest zabicie siebie. Następnie autor nałożył to na opowiadanie SF. Dzięki temu doszło parę ciekawych wątków, ale doszło też parę nieścisłości, przez co całość historii sprawia wrażenie mocno nierzeczywistej. Film zaciekawia, natomiast mamy wrażenie, że reżyser nie ogarnia świata, który stworzył. Być może powinien zostać przy opisie rodziny. Już widzę polską wersję Loopera, Praga, dziadek alkoholik, ojciec alkoholik, syn alkoholik itd.

zdj.Tristar Pictures źródło net.

Produkcja: Looper Chiny USA 2012
Reżyseria: Rian Johnson
Obsada: Joseph Gordon-Levitt, Bruce Willis. Emily Blunt
Muzyka: Nathan Johnson
Ocena: 7/10